Trekking
Madera ma mnóstwo szlaków turystycznych, wędruje się dobrze oznaczonymi i wyraźnie wydeptanymi ścieżkami. Każdy miłośnik gór znajdzie dla siebie odpowiednią trasę. Idąc przez góry jest się w centrum natury – otaczają Cię przepiękne rośliny, a pnąc się coraz wyżej zaczynasz dotykać chmur.
Na wyspie są dwa rodzaje tras:
Lewady – dzięki lewadom Madera dysponuje niezwykłą siecią tras turystycznych. Pierwsze rowy powstały w XV w. by wykorzystać zasoby wody z wnętrza wyspy do upraw rolnych. Obecnie lewad jest 200 o łącznej długości 3000km i różnych poziomach trudności. Do lewad czasami prowadzą strome zejścia i wejścia, ale one same rozciągają się bez spadków przez cała wyspę.
Veredy – szerokie ścieżki, które są o wiele wygodniejsze od lewad i najczęściej występują w górach.
Większość szlaków jest wymagająca, trzeba mieć dobrą kondycję i pamiętać o odpowiednich ubraniach, butach oraz wodzie.
Niektóre trasy i lewady zostały zaprojektowane jako odcinki prowadzące od punktu A do punktu B, czyli punkt końcowy leży daleko od punktu startu. W takich przypadkach opłaca się korzystać z publicznego transportu (autobus, taksówka). My wypożyczyliśmy samochód, ta forma była wygodniejsza, a do niektórych miejscowości i tak trzeba dojechać prywatnym autem.
Miłym zaskoczeniem są dobrze przygotowane szlaki i parkingi, za które nie ponosi się żadnych opłat. Na szlaku proponujemy być jak najwcześniej, turystyczne miejsca cieszą się duża popularnością.
Zamknięty szlak?
Zanim zaczniecie trekking sprawdźcie na oficjalnej stronie Madery http://www.visitmadeira.pt/en-gb/homepage, czy przypadkiem trasa nie jest zamknięta.
Polecamy przewodnik turystyczny Rolf Goetz Madera, Najpiękniejsze wędrówki wzdłuż lewad i po górach. Opisanych jest 60 tras, czas ich przejścia i dojazd. Dodatkowo podane są dane GPS, które działają na Locus Map.
jak się śpi pod Namiotem ? – świetnie
Przechodząc przez góry jest parę miejsc, w których można rozłożyć namiot. Wieczorami na szlakach jest cicho i pusto. W lutym wszystkie schroniska są zamknięte. Oficjalny kemping mieści się w Ribeira da Janela, jednak otwarty jest w miesiącach letnich. Temperatura w nocy na wysokości powyżej 1800 m n.p.m. często spada do 0 dla tego dobrze pamiętać o ociekłym śpiworze.
Gdzie spotkaliśmy najwięcej osób?
w miejscach najbardziej popularnych, do których są organizowane wycieczki jest to np. wodospad Risco, Półwysep św. Wawrzyńca.
Co zabrać do plecaka?
mieliśmy to co zazwyczaj bierze się w góry tj. polar, kurtkę przeciwdeszczową, czapkę (chustkę), okulary przeciw słoneczne, latarkę, krem uv, prowiant i dużo wody.
Trasy wybieraliśmy z ww. przewodnika, czasami je zmienialiśmy, skracaliśmy lub wydłużaliśmy.
Madera jest urokliwą wyspą, która zachwyca widokami. Jadąc samochodem na wybrany szlak można zatrzymać się w oznaczonych punktach widokowych.
Szlaki turystyczne
1 dzień
PR 21, PR 22 – spacer przez las wawrzynowy, bardzo przyjemny. Nie ma spektakularnych widoków, ale jak na początek w sam raz. Różnica wysokości to 200 m przy podchodzeniu i tyle samo przy schodzeniu. (czas 1h.30 min).
..gdzieś po drodze idąc wzdłuż lewady weszliśmy w bramę i natknęliśmy się na elektrownię. Zejście było dość strome.
Na koniec dnia poszliśmy na Viewpoint of Bica da Cana, tak bardzo nam się podobało, że wracaliśmy tam kilku krotnie.
2 dzień
Lagoa do Vento – w tym regionie Rabacal, prawie wszystkie drogi prowadzą do o koła wodospadu Risco i uroczej trasy lewadą do 25 źródeł. W tym miejscu jest wiele różnych ścieżek, choć za każdym razem trzeba wracać tą samą drogą. Wodospad Risco spada z wysokości 100 m po gładkiej ścianie. Na ścieżkach nie przejdzie się w samotności, to miejsce pokochali turyści.
Oprócz popularnego wodospadu, wybraliśmy się przez gęste wrzosowisko (rośnie wrzosiec drzewiasty) nad małe, turkusowe, górskie jezioro Lagoa do Vento (PR 6.3). Jezioro leży w zagłębieniu do którego trzeba zejść 150 m, nad nim wznosi się ściana po której spływa wodospad.
Między parkingiem i stojącą w dolinie leśniczówką kursuje bus (3€ w jedną stronę i 5€ w dwie strony). Dzięki temu rozwiązaniu można pominąć dwukilometrowe zejście asfaltową drogą z parkingu do miejsca gdzie trasa się rozpoczyna.
3 dzień
Zrobiliśmy trzy trasy. Samochodem można bardzo szybko i łatwo się przemieszczać.
- Półwysep św. Wawrzyńca, Sao Lourenco (PR 8) – efektowny skalisty brzeg wysunięty daleko w morze. Leży na wschodnim cyplu wyspy. Bardzo przyjemny szlak, gdzie pasiaste klify wpadają do oceanu. Po drodze mija się dziwaczne wieże skalne. Różnica wysokości to 400 m przy podchodzeniu i schodzeniu. Na szczyt Morro do Furado prowadzi krótkie, strome i męczące podejście. Przed wyjściem lepiej sprawdzić pogodę, na półwyspie nie ma się gdzie skryć przed słońcem (pamiętajcie o kremem uv). Przygotujcie się też na wiatr, a po deszczu może być ślisko i niebezpiecznie, z uwagi na gliniaste podłoże.
- Vereda das Funduras (PR 5) dwie godziny spaceru, trasa prowadzi przez las z drzewami wawrzynowymi i ogromnymi drzewiastymi paprociami. Jedno z łatwiejszych przejść, różnica wysokości to zaledwie 200 m przy podchodzeniu i schodzeniu. Szlak jest dobrze oznaczony.
- do zachodu słońca zostało 3h, pędem pojechaliśmy pod Pico Ruivo, zostawiliśmy samochód na parkingu (1600 m n.p.m.) pod szczytem, zarzuciliśmy plecaki i poszliśmy w górę, mając nadzieję, że uda się znaleźć miejsce pod namiot. Pobliskie schroniska były jeszcze zamknięte. Po drodze spotykaliśmy tylko schodzących turystów. Trafiliśmy na odpowiednie miejsce, w którym zostawiliśmy namiot i szybko wbiegliśmy na górę by podziwiać zachód słońca. Pamiętaj o kurtce, u góry strasznie wieje. W nocy temperatura spada w okolice 0 C, nie było nam zimno bo zawsze jesteśmy dobrze przygotowani (ciepły śpiwór to podstawa). Rano obudziły nas osoby, które wchodziły na wschód słońca. Na Maderze bardziej nam się podobały zachody, ale zapewne wszystko zależy od pogody i miesiąca.
Popularnym jest łączony szlak z Pico Ruivo do Pico Arieiro PR1 (wybraliśmy inny).
4 dzień
Pico Grande 1654 m n.p.m. – nie zalicza się do najwyższych szczytów Madery, ale stopień trudności i widoki podczas wspinaczki, należą jak dla nas do najlepszych. Widowiskowy i emocjonujący jest ostatni etap wejścia na Pico Grande, trzeba się wspiąć na wolno stojący skalny wierzchołek asekurując się stalową liną. Różnica wysokości 670 m przy podchodzeniu i schodzeniu.
5 dzień
Jardim do Mar – w skrócie ostre podejście i ostre zejście. Wybraliśmy ten szlak, ponieważ jako nieliczny prowadzi wzdłuż brzegu oceanu. Na tym przejściu można zmęczyć się pod górę i z góry (różnica wysokości to 550 m). Połowę trasy szliśmy w wilgotnych chmurach, a drugie pół w słońcu. Do oceanu stromo schodzi się bezpiecznym brukowanym szlakiem. Nad brzegiem oceanu udało się spróbować kuchni Madery i dokończyć szlak przechodząc po tysiącach wyrzuconych przez ocen kamieni (lepiej podarować sobie trasę w czasie przypływu i wzburzonego oceanu).
Pod wieczór pojechaliśmy na północny zachód do Porto Moniz zobaczyć naturalne baseny kąpielowe otoczone wulkanicznymi skałami.
Pico Ruivo do Paul 1640 m n.p.m., na koniec dnia wbiegliśmy w samotności na szczyt, podziwiać znakomity zachód słońca. Z każdej strony było tak ładnie, że nie wiedzieliśmy w którą stronę patrzeć. Z góry rozpościera się widok przez płaskowyż, park wiatrowy na masyw Centralny do doliny Sao Vicente. Na wzniesieniu rośnie kolcolist zachodni roślina która, pięknie kwitnie na żółto, ale paskudnie kłuje. Dowiedzieliśmy się, że jest to gatunek przywleczony z Europy, który dobrze się zaaklimatyzował i teraz sprawia duże problemy. Na tych terenach realizowany jest program zalesień i pomiędzy krzakami sadzone są drzewa, głównie sosny.
6 dzień
Z przełęczy Encumeada na Pico Ruivo i z powrotem – najbardziej wymagające przejście zostawiliśmy na ostatni dzień. Droga na przełęcz należy do największych tras alpejskich Madery. Szlak wielokrotnie przechodzi z jednej strony grzbietu na drugą. Ambitnie podeszliśmy do tej wędrówki górskiej ze stromymi wzniesieniami i spadami (różnica wysokości 1400 m). Zmęczyliśmy się, ale było pięknie, nawet znaleźliśmy parę miejsc pod namiot. Czas przejścia to 10 godzin.
Madera to urokliwa wyspa po której można spacerować wiele godzin.
Zostaw komentarz