Rowerem po Malcie, Gozo i Comino

Rowerem po Malcie, Gozo i Comino 06.2015

…wskocz w ten świat…

 Malta jest małą wyspą (długość wybrzeża to 200 km) zwiedzanie jej rowerem było dobrym pomysłem.

Jak jeździ się po wyspie?

trzeba mieć dobrą kondycje, teren jest pagórkowaty, a każdy zjazd nad morze = wjazd pod górę (50-80 m w pionie)

pamiętaj..ruch jest lewostronny.

Zwiedzanie rowerami, umożliwiło nam dotarcie do różnych zakątków, najczęściej nocowaliśmy na plażach. Wieczorem na uboczu rozbijaliśmy namioty, a wcześnie rano zwijaliśmy. Teoretycznie biwakować można tylko w wyznaczonych miejscach, ale nikt nie zwrócił nam uwagi.

Polecieliśmy w miesiącu czerwcu. Na miejscu byliśmy 9 dni. Od znajomych słyszałam, na ile jedziecie ? Co będziecie tam tak długo robić? jeśli twój jedyny transport to rower – potrzebujesz trochę więcej czasu.

https://dziki-blog.pl/pakowanie-co-zabieramy/jak-przygotowac-rower-do-wyprawy-wylotu/

Malta

pierwsze co rzuca się w oczy, to kamienice zbudowane z żółtego piaskowca, z kolorowymi drzwiami, balkonami, które otoczone są kwiatami. Urokliwe są wąskie uliczki, zakamarki i umieszczone przy wejściach figurki religijne. Spacerując uliczkami widać, że dzięki wąskiej zabudowane, zawsze z któreś strony pada cień. Podoba mi się, że wszystko do siebie pasuje, budynki są w jednej linii. Sklepy, warsztaty samochodowe są wkomponowane w zabudowę.

Południowo – Wschodnia Malta

z lotniska pojechaliśmy w okolice Blue Grotto w poszukiwaniu pierwszego miejsca noclegowego. Rozbiliśmy się na klifie. Rano dostrzegliśmy, że w stromych klifach ukryte są jaskinie i groty.

Zjechaliśmy do Weid iz-Zurrieq. Łódką popłynęliśmy do największej jaski Blue Grotto, wyrzeźbionej przez wzburzone morskie fale. Woda miała kobaltowy kolor, biały piasek tworzył fajne wzory, a ściany grot mieniły się różnymi kolorami. Rejs trwał około 30 min (bilet 7-8 euro/os.).

Birzebbuġa – duży port, w zatokach Pretty i St. George’s. Pomimo portowego charakteru tego miejsca można znaleźć małe, czyste plaże.

Marsaxlokk – wieś rybacka, w której stoi wiele kolorowych łódek (luzzu). Łodzie rybackie malowane są na niebiesko, żółto i czerwono. Wszystkie są  podobne do siebie.

Między Marsaxlokk, a IL-Kalanka,  natrafiliśmy na nie działające panwie solne – są to miejsca, w których woda z morza zbiera się w wydrążonych w skale zagłębieniach. Sól pozyskuje się w wyniku odparowania wody.

IL-Kalanka – dobrze schowane piaszczyste, kamieniste miejsce, można skakać ze skał prosto do wody :))

Marsaskala – kolejna wieś rybacka, najwięcej ludzi spotkaliśmy nad brzegiem zatoki, są tam bary i restauracje. Podobno jest bardzo mało miejsc noclegowych – my nie mieliśmy problemu ;)). W zatoce św. Tomasza (około 2km),  jest piaszczysta plaża.

Valetta – jedna z najmniejszych stolic świata, ulice przecinają się pod kątem prostym. Niektóre uliczki są bardzo strome, wszystko jest otoczone zwartą zabudową. Główną ulicę stanowi Triq ir-Repubblika, która zaczyna się przy bramie miejskiej City Gate, a kończy przy forcie św. Elma. Idąc nią w dół dotrzemy do Katedry św. Jana i Pałacu Wielkiego Mistrza, obecnie siedziba prezydenta Malty. Po drodze wstąpiliśmy do Narodowego Muzeum Archeologicznego. Wiecie? w stolicy jest, ponad 300 zabytków.

Sliema – Kurort =  od razu widać więcej ludzi, hoteli, sklepów. Bardzo ładna promenada. Nie ma plaży, ale turyści  wypoczywają na skałkach.

St. Julian’s – podobnie jak w Sliema, jest kurortem. Przyciąga dużo turystów, jest o wiele więcej barów, restauracji i klubów nocnych niż w innych miejscach.

Zatoka Mellieha – najdłuższa piaszczysta plaża z krystalicznie czystą wodą.

Gozo pół godziny promem i jesteśmy na sąsiadującej spokojniejszej wyspie

– to druga co do wielkości zamieszkana wyspa, leżąca 5km do  Malty (30 min promem, 15 euro/os.), jest spokojniejsza i bliższa naturze. Wyspę otaczają niskie góry stołowe.

W centrum wyspy, na szczycie wzgórza położone jest  główne miasto Victoria – jest bardzo urokliwe z wieloma małymi placami, wąskimi uliczkami, dużymi klasztorami i licznymi kościołami. W obrębie cytadeli znajdują się: Katedra Wniebowzięcia NMP, Stare Więzienie, muzea: Katedralne, Archeologiczne, Przyrodnicze, Folkloru i prochownia.

Przed wejściem do kościoła stoi pomnik Jana Pawła II, który trzykrotnie odwiedzał Maltę. Kościół utrzymany jest w barokowym stylu, w środku są rzeźby, obrazy, bogactwa. W Katedrze św. Marii (St. Marija), są malowidła na płaskim suficie, które wywołują złudzenie wielkiej kopuły.

Ciekawostka ..w Victorii znajdziecie rynek, a na nim przeróżne pamiątki.

Neolityczna świątynia Ggantija – jest to kompleks świątyń bardzo dobrze zachowanych, które znajdują się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Azure Window –  to był piękny skalny łuk na wybrzeżu Dwejra Point. Jakie szczęście, że udało nam się zobaczyć  słynne Lazurowego Okno, w każdym przewodniku można przeczytać, o niezwykłej skale powstałej w wyniku erozji wapiennej. Azure Window  przypominało okno wycięte w skale, zanurzone w lazurowej wodzie. Szukając noclegu w pobliżu, odkryliśmy małą grotę, uśmiechnięci weszliśmy do środka, ale ktoś nas uprzedził. Rozbiliśmy się niedaleko i poszliśmy po wspinać się na klify.

Niesamowicie było spać w pobliżu i oglądać „Okno” w blasku zachodzącego słońca, to miejsce pokochali również producenci filmowi i serialowi np. Odyseja (1997), Hrabia Monte Christo (2002), Gra o tron (2011).

Tuż przy samym Azure Window znajduje się podwodna jaskinia Blue holl, uwielbiana przez nurków (głębokość to około 60 metrów). Wcześnie rano, kiedy była zaledwie garstka ludzi udało się w niej samemu popływać.

Po drugiej stronie „Okna” gdzie warto zajrzeć jest Inland Sea

Na południe od Azure Window, zobaczycie skalny grzyb zwany Fungus Rock.

Nad Azure Window cudownie się zjeżdżało, gorzej było w drugą stronę ;))

Zatoka Ramla – plaża o czerwonawym piasku na północnym wybrzeżu.

Marsalforn – bardzo popularne kąpielisko, z ładną nadbrzeżną promenadą, nad miejscowością wznosi się duża figura Chrystusa.

Po 3 dniach spędzonych na Gozo popłynęliśmy na kolejną malutką wyspę.

Comino – błękitna laguna

bardzo popularne kąpielisko. Wyspę otaczają skały, a plażę pokrywa biały piasek. Z Gozo do laguny wraz z rowerami popłynęliśmy łodzią. Na wyspie są bary oraz wypożyczalnie sprzętu sportowego. Turyści przyjeżdżają na jeden dzień i odpływają. Zapytaliśmy się, czy możemy zostać i spać na plaży, pozwolono Nam, warunek – rano musieliśmy szybko wstać. Wieczorem w spokoju piliśmy wino, czekając na zachód słońca.

Powrót na Maltę

Północna zachodnia Malta – najlepsze piaszczyste plaże

Jadąc dalej, kręcąc kilometry, przez przypadek trafiliśmy do Popeye Village, kolorowa wioska w której, było pełno dzieci, teraz już wiem, że w 1980 roku wytwórnia Disneya postanowiła nakręcić film fabularny o Popeya, w formie musicalu. Dla potrzeb filmu w pobliżu Meliehy, w północno – zachodniej części Malty, zbudowano bajkową wioskę Popeya – Sweetheaven, która posłużyła jako naturalne tło akcji. Filmową scenografię pozostawiono w oryginalnej formie. Dziś jest atrakcją turystyczną i miejscem zabaw dla dzieci.

Cena wstępu uzależniona jest od pory roku i waha się w granicach 10 – 13 Euro dla osób dorosłych, 8 – 10 Euro dla dzieci.

Triq Tad-Dahar, Il-Mellieħa, – nietypowa wieża świętej Agaty, jest różówo-czerwona, odróżnia się od pozostałych budowli, wieża jak wieża, najlepszym punktem jest taras – widać z niego Gozo, zatokę św. Pawła i całą Mellieha (2euro /os).

 

 

 

Zatoka Ghajn Tuffieha – duża piaszczysta plaża z widokiem na otwarte morze. Zejście było strome, targając rower w dół, już myślałam, o kolejnym męczącym podejściu.

Złota zatoka czyli Golden Bay –  kolejna długa piaszczysta plaża. Można wypożyczyć leżaki i skorzystać ze sportów wodnych tj. nurkować, pływać na nartach wodnych i surfować.

Centralna Malta

W Moście jest jeden z najpiękniejszych kościołów Wniebowzięcia Maryi Panny, który został sfinansowany z datków mieszkańców. Ogromna kopuła o średnicy około 50 m, budzi podziw.  Podobno w czasie II wojny światowej, podczas mszy wpadła do środka bomba, która okazała się niewybuchem.

Stare Miasto Mdina – pierwsza stolica Malty położona na wysokim wzniesieniu (ostre pedałowanie). Do miasta prowadzą trzy wejścia, Brama Główna, Grama Greków i trzecia zwana dziurą w murze. Nie daleko bramy głównej, zostawiliśmy rowery (przygotowane stojaki na rowery). Brama jest bogato rzeźbiona i zdobiona. Spacerując uliczkami widać wystające, malownicze balkony, oraz ozdobne kołatki wiszące na dziwach. Główna ulica to  Triq Villegaignon, na której stoją przepiękne kamienice, a na jej końcu jest widok na północną Maltę.

Zupełnie przypadkowo trafiliśmy na dziwne, wykute w kamieniu drogi. Zastanawialiśmy się, co to takiego. W przewodniku znalazłam, podobną informację, że to stara droga z epoki brązu (VII – III. p.n.e.).

Malta była zamieszkana już w czasach neolitycznych (około 5000 lat temu), dlatego jest sporo miejsc związanych z archeologią. Między polami, a morzem znajdują się świątynie, Hagar Qim i Mnajdra, Hagar Qim – w oczy rzuca się pojedynczy, niespotykanie wysoki 5,20 m, kamienny blok. Fasada głównej świątyni zadziwia swoją wielkością i symetrią. W środku, zwróciliśmy uwagę na regularne kształty pomieszczeń zbudowanych z olbrzymich bloków skalnych.

Idąc dalej 500 m w kierunku morza znajduje się kompleks świątyń Mnajdra. Przed nami wyrastał mur 4,30 m z poziomych dużych, nałożonych na siebie kamieni. W świątyni są kamienne okna i wiele ołtarzy.
(Zwiedzanie dwóch świątyń kosztuje 9 euro/os)

lokalne smaki – kuchnia, czasem w skoczyliśmy do knajpki by spróbować lokalnego jedzenia, bardzo smaczne są makarony (pasty).

„Fenek” – > Czytałam, słyszałam, że będąc na Malcie trzeba zjeść królika, nigdy wcześniej nie jadłam, więc zjadłam. Jest smaczny. Maltańczycy przyrządzają Fenka na parę sposobów smażą, pieczą, zapiekają, winny sos nadaje potrawie lekkości.

Najczęściej wpadaliśmy do normalnego sklepu, braliśmy bagietki, sery, pomidory i wino.

Rowerowa, aktywna przygoda dobiegła końca. Miejscami przez strome podjazdy, można było się zmęczyć. Jeździliśmy ulicami i czuliśmy się bezpiecznie.