SUP – wyzwanie lata 2018/2019, przepłynąć wszystkie Kaszubskie jeziora
Co to jest sup ? Stand Up Paddling czyli SUP to najnowszy rodzaj pływania na desce.
Sup czemu tak nam się podoba? Jest to świetny sposób by spędzić aktywnie czas, świetny pomysł by ruszyć się z domu. Pływając po jeziorach rzadko spotykamy ludzi, a co najciekawsze docieramy tam gdzie chcemy.
Poza tym deska ma same zalety: jest lekka, pompowana, z łatwością można ją przetransportować oraz popływać w wielu miejscach i w każdych warunkach.
„Rady”
Pierwsze godziny na wodzie najlepiej spędzić na spokojnych wodach. Po opanowaniu stania, wyczucia balansu oraz wiosła przychodzi czas aby spróbować swoich sił na za falowanych akwenach.
Pływanie na takiej desce nie jest trudne.
Jak dobrać deskę?
Jest masa desek, sama czytałam i szukałam odpowiedniej deski, tak naprawdę u nas zwyciężyła cena. Nie wiedzieliśmy czy nam się spodoba i jak często będziemy pływać. Wybraliśmy deski firmy Aqua Marina, kupiliśmy w komplecie z wiosłem, torbą i wieloma potrzebnymi gadżetami.
Na co zwrócić uwagę?
Na parametry: rozmiar, grubość deski, wagę deski, wyporność, maksymalne obciążenie, waga ciała.
SUP – wyzwanie lata 2018, przepłynąć wszystkie Kaszubskie jeziora
Pływając patrzymy na czystość jezior i kąpieliska. Gdzie warto się zatrzymać?
przewiosłowaliśmy:
1. Dobrogoszcz – jezioro położone w odległości 3 km od Kościerzyny. Bardzo ładne i czyste. Na wschodnim brzegu znajduje się plaża. Wyznaczony jest brodzik dla dzieci.
2. Osuszyno – leży w gminie Chmielno ma 33,2 ha. Czystość – średnia. Spotkaliśmy miłośników małych jednoosobowych kajaków, ooo też fajnie.
3. Gałęźno – malutkie jezioro, ale przytulne z czystą wodą i kąpieliskiem. Jest dużo miejsca do odpoczynku. W lecie można sprawdzić się na wakeboardzie.
4. Strupino – blisko jeziora Gołuń, dość czyste jezioro, o wiele spokojniejsze od Gołunia. W całości otoczone borem sosnowym.
5. Gołuń– 321 ha, długość 6 km. Połączone jest z jeziorami: Radolnym, Wdzydzkim,
Jelenie i Słupinkiem. Cały akwen objęty jest obszarem Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego. Jest ogromne i brudne, tam nie zazna się spokoju. Trzeba uważać na jachty, łódki, rowerki. Latem są obozy dla dzieci i młodzieży, trzeba się rozglądać.
6. jezioro Przywidzkie Wielkie, jedynie 30 kilometrów za Gdańskiem, ma 4,5 kilometra długości. Na jeziorze znajduje się wyspa, na którą nie wolno wchodzić (rezerwat przyrody). Wyspę można podziwiać z wody, opływając deską, kajakiem lub rowerem wodnym (myślę, że w 2h, 3h można przepłynąć całe). Nad jeziorem znajduje się plaża i wypożyczalnia sprzętu wodnego. Niedaleko jest skat park, siłownia “pod chmurką”, plac zabaw i promenada prowadząca brzegiem jeziora. W okresie letnim funkcjonują dwa strzeżone kąpieliska – jedno gminne, drugie na campingu.
7. Młosino, Małe Młosino, Kały, Brzeźno – wspomnienie obozów sportowych. Fajna sprawa bo jeziora są połączone, urokliwymi przesmykami, którymi można przepływać z jednego na drugie. Płynąc trzeba uważać, miejscami dno jest bardzo muliste.
https://youtu.be/iJpYHmmHn4A
8. Niedackie – jezioro położone w Nadleśnictwie Kaliska. Znajduje się na krańcu Borów Tucholskich w powiecie starogardzkim na obszarze Kociewia (a miały być Kaszuby). Jezioro nie jest duże, ale bardzo czyste. Niedaleko jest bardzo fajny ośrodek wypoczynkowy Twardy Dół, a to nie wszystko, mało osób wie, że niedaleko w Wirtach znajduje się Arboretum – ogród dendrologiczny. Jest niesamowity, a bilet kosztuje tylko 5zł. W ogrodzie można kupić sadzonki, a nawet wynająć drewniany domek na imprezę okolicznościową.
Jednak najważniejsze w Arboretum są drzewa 🙂
Świetne miejsce, a tak mało znane.
9. Ostrzyckie Jezioro – 309 ha, długość: 7 km, jedno z bardziej znanych i lubianych przez turystów jezior. Ostrzyce to wakacyjny kurort, ciężko jest znaleźć wolny pokój i miejsce parkingowe. Jezioro jest dość czyste i duże. Swobodnie można pływać i omijać wysepki. Na zachodnim brzegu znajduje się rezerwat przyrody Ostrzycki Las. Poprzez wąskie przesmyki wodne Jezioro Ostrzyckie łączy się z jeziorami Potulskim i Brodnem Wielkim.
Przy brzegu jest plaża, pomost i wyznaczone miejsce dla najmłodszych. Bez problemu wypożyczy się tam rowery wodne czy kajaki.
10. Grabówko – niewielkie jezioro położone niedaleko wsi Nowa Karczma. Jezioro jest ładne i bardzo czyste. Wejść można od strony zajazdu nad Stawem http://zajazdnadstawemkaszuby.pl/ Przed wejściem zapytaliśmy się czy możemy popływania na deskach.
Co ciekawe jezioro łączy się z jeziorem Małe Kamionki, ale uwaga to jezioro jest prywatne, nie ma tabliczki i żadnej informacji, za to jest, nieuprzejmy właściciel.
11. Jezioro Głębokie – leży na terenie Pojezierza Kaszubskiego (niedaleko miejscowości Michalin). Powierzchnia zwierciadła wody wynosi od 37,5 ha do 40,3 ha. Jezioro jest bardzo czyste i otoczone pięknym bukowym lasem.
12. Stacinko – położone koło miejscowości Podjazy, jest małe i można je opłynąć w 30 min. Jezioro zaczyna zarastać. Niedaleko jest Osada Skoczkowo http://osadaskoczkowo.pl/ czyli można się zatrzymać na dłużej. Nie byliśmy w środku, ale z za płotu wygląda to bardzo przyzwoicie.
13. Jezioro Dąbrowskie jezioro rynnowe położone na Pojezierzu Kaszubskim (powiat kartuski). Jezioro Dąbrowskie znajduje się w części obszaru Kaszubskiego Parku Krajobrazowego. Nad jeziorem leży miejscowość Gołubie. Wzdłuż południowej linii brzegowej jeziora przebiega linia kolejowa (pkm) Kościerzyna – Gdynia. Na brzegu znajduje się plaża i pomost. Jezioro jest czyste, choć miejscami muliste. Opłynięcie całego jeziora deską zajęło nam godzinę.
Genialny tekst! Konkretny, na temat, a do tego zdjęcia po prostu bajeczne :)))
Super. Dzięki za przydatne informacje i wskazówki. Czekam na dalsze opowieści.
Dziękuję 🙂
Zaczęłam przygodę z SUP więc dzięki za ten przewodnik po miejscach, gdzie mogę się wybrać
miło mi, że wpis się przyda. Na wiosnę ruszymy pewnie w inne miejsca, więc warto zaglądać ;). Powodzenia, może kiedyś spotkamy się na wodzie :))
Bardzo ciekawy wpis! Dzięki:)
Zamierzam w tym roku z żoną zacząć pływać na SUPach, interesuje nas też pływanie wiosną i jesienią. Mniej więcej przy temperaturze 10*C+ i powietrza pewnie podobnie.
W jakich temperaturach sami pływaliście? Czy pianki z długimi nogawkami i rękawami są wg. Was dobrym rozwiązaniem? Mam wątpliwość czy długie rękawy to dobry kierunek. Celuję również w pianki 2/3mm, wydaje mi się ,że powinno być ok dla zabezpieczenia przed owianiem.
Co myślicie?
Na wstępie przepraszamy, że odpisujemy tak późno. Nasze doświadczenia to głównie okres letni. Pierwsza podstawowa sprawa to nauczyć się w okresie letnim dobrze i stabilnie pływać na deskach. Zawsze istnieje ryzyko upadku do wody. Dlatego jeśli woda ma mniej niż 10 stopni to powinno się mieć pełną piankę 5 mm grubości i buty. Reasumując wiosną pianka 5 mm pełna, a jesienią w zależności od temperatury wody może być 3mm. Pozdrawiamy serdecznie i powodzenia.